Odejście z zespołu Iana Sheridana

marwysocka

Ian Sheridan to, po Toce Rivera, najwierniejszy kompan i współtowarzysz muzycznych przygód Jasona Mraza. To z nim i Tocą, grał Jason w Java Joes stawiając pierwsze kroki w branży. Niestety, nie widzieliśmy go grającego z boku sceny na basie czy kontrabasie ostatnimi czasy podczas koncertów, co naturalnie rodziło różne pytania i plotki.

Na profilu Iana znajdujemy oficjalny komunikat i zarazem potwierdzenie, iż rozstał sie on z zespołem Jasona Mraza i przeprowadził do Seattle, by tam rozpocząć nową przygodę z zespołem The Gravity Section.

Całość notatki:
"Hey, So I no longer play with Jason Mraz in case anyone was wondering. (And it seem like people were cause that's all I talk about.) It was a long run and I'm thankful to have had the experience. They are still some of my best friends and will always be a part of me. I have now moved back to Seattle and am playing gigs all over town and started to produce albums again. My new band and production group, The Gravity Section has been doing work with Eddie Sanabria(r and B, soul) and Emi Starr(pop, rock) as well as well as producing our own original funk/jazz material. We also have a lot more work lined up (some hip hop and dance) that will be available shortly. Stay tuned. I'll blast everybody when our pages are up and going and we have more material available. I'm also pleased to announce that I've started to produce Left Hand Smoke's latest album which will hopefully be done in a month or so and available shortly after that. They are a very good Seattle band with a long history and I'm very proud that they have trusted me to work with them. It's going to be a kick ass rock and roll album. "
(źródło: [link widoczny dla zalogowanych])

MaRtAZ

podobno "Never too late" zostalo napisane w zwiazku z odejsciem Iana... wiecie cos o tym? Smile

marwysocka

no właśnie ja wiem tylko tyle co napisałaś. Razz

przeczytałam w jakimś komentarzu na yt... ale nie wiem czy jest to prawda...

MaRtAZ

mnie zastanawiaja tylko te słowa: "You said I had to be a better friend
but not in a friendly way did you say it"... czyli tak jakby tyczylo sie kogos konkretnego, ale byc moze znowu czytam miedzy wierszami Wink

WeMissOurMothers

Mam pomysl.
W zwiazku z faktem, ze Ian ma wlasny zespól [GRAVITY] mozna by pomyslec o zaproszeniu ich do Polski. Niestety, wiaze sie to z dosc konkretnymi kosztami, dlatego na koncert musialoby przyjsc dosc duzo osób. Kto jest za, niech od dzis zacznie promowac muzyke Gravity na facebooku, naszej klasie, twitterze czy co tam kto ma. Im wiecej fanów, tym tansze beda bilety Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Very Happy

Semprini

Ian został wyrzucony z zespołu za nadużywanie alkoholu.

WeMissOurMothers

ale co to ma do rzeczy??

Semprini

To jest przyczyna dlaczego Iana już nie ma w bandzie J.

WeMissOurMothers

No dobrze, tylko ze ja nie pytalam nigdzie, dlaczego odszedl. Chyba ze ktos wczesniej...? Razz

Semprini

Cały temat dotyczy jego nieobecności w zespole. Hello! Smile

WeMissOurMothers

oj tam oj tam Razz

ale ja pisalam, zeby go sprowadzic do Pl, a nie zeby publicznie roztrzasac jego uzaleznienia... a moze sama jestem nalogowym gwalcicielem??

Thousand Things

wiem że to takie wtrynianie nosa w nieswoje sprawy itd. ale z drugiej strony ciekawiło mnie dlaczego Ian odszedł/został wyrzucony. Jakby nie patrzeć to jednak 8 lat razem...

Semprini

Każdy z nas jako fanów, nie chce za bardzo wcinać się w osobiste sprawy, ale ja naturalnie byłam ciekawa. to chyba normalne. taka jest natura człowieka. i to niestety był powód jego odejścia.

możemy się tylko cieszyć, że Ian już od dawna jest z dala od używek.

Thousand Things

spoko. zgadzam się z tobą w stu procentach. jasne. Razz

jednak szkoda. szczerze, nie nawidze tego bruce hjusa .

Semprini

to chyba zbyt pochopny osąd. nie znasz Bruce'a, więc nie możesz go nienawidzić.
tylko, że Bruce też już nie gra z J.