Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
joanarcady
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 14:30, 04 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
To Jason kiedykolwiek zapomina tekst ?
Z jednej strony ma przynajmniej dobrą wymówkę, ale z drugiej szkoda, że nie zaczął fristajlować.
Okropni radiowcy z Francji...prawie zero pomocy i tylko się z biedaka Dżezona Meraza śmieją
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
katsue
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z gór.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madzia :)
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bahama1989
Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 1:35, 05 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Klimat Java Joe's! Toca! Jasonowy bauns i przemieszczanie się po sali I po włosku "Casa nostra..." świetne
[link widoczny dla zalogowanych]
A tu pobuszujcie po Ootmarsum Po moim obsesyjnym słuchaniu tego koncertu fajnie jest co nieco teraz zobaczyć, jak to wyglądało
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bahama1989 dnia Pią 2:01, 05 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madzia :)
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 15:15, 05 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Och, to jest PRAWDZIWY JM... Rozmarzyłam się. Jak oglądam te JJ to zazdroszczę wszystkim ludziom co tam byli. Musiło być niesamowicie, taki klimat i wgóle ( JM tańczący na stole ). A wiecie, że ta dziewczyny z którą tańczył JM to była jego dziewczyna. Na końcu się pocałowali. Och... Czy znajdziemy gdziesz jeszcze takiego JM?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ola_ck
Dołączył: 25 Sty 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madzia :)
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 20:42, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
http://www.youtube.com/watch?v=KoZXnZQvCUk&feature=related
JM z czasów ... Hm w sumie nie wiem, ale jakoś świeżo po albo przed Java J. Śmiesze, hit (którego szczerze nienawidzę) I'm yours i cisza . Dziwnie się ogląda. A JM.. jak zwykle w tych czasach bajecznie, i nie chodzi mi tu tylko i wyłącznie o jego głos
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marwysocka
Administrator
Dołączył: 25 Kwi 2009
Posty: 689
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaRtAZ
Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wielkopolska ;)
|
Wysłany: Pią 19:28, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Hahahaha Jason i wielki zółty ptasior, którego zawsze się bałam połączenie na miarę wielkich palpitacji serca ;D a tak na marginesie to przeuroczy jest ten filmik
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
butterfly93
Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Powrót do góry |
|
|
katsue
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z gór.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Galaxy
Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Pomorza
|
Wysłany: Sob 23:54, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
kurcze, naprawdę fajne jak świetnie dopasowane do tekstu! Nigdy bym nie przypuszczała, że taka choreografia mogłaby pasować do "Plane"
ja bym tu tylko widziała chłopaka z dziewczyną w podobnym układzie coś na styl tego tańca do "If it kills me"
ale i tak wielki podziw i szacun dla chłopaków
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Galaxy dnia Sob 23:55, 13 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Galaxy
Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Pomorza
|
Wysłany: Sob 23:59, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
jenyś dobrze, że tak dokładnie te sekundy zapisałaś ja dziś oglądałam ten filmik i za cholerę nie mogłam się dopatrzeć J
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madzia :)
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 1:46, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
http://www.youtube.com/watch?v=YVFho0MfNkM&NR=1 Mam do Was pytanie drogie współformułowiczki, bądź współformuowiczki w każdym razie, co sądzicie o mojej ukochanej, najkochańszej piosence I'm Yours? Moim zdaniem to jest jedna z najgorszych piosenek JM znaczy nie pod względem wykonania, czy coś takiego tylko raczej dlatego, że to jest w pewnym sensie znak rozpoznawczy JM. Wielu moich znajomych uważa sie za wielkich fanów JM znjąc tylką tą JEDNĄ nieszzczęsną piosenkę. Czasami denerwuje mnie to, że JM śpiewa ją na KAŻDYM swoim koncercie. Przecież ma jeszcze tyle o wiele lepszych piosenek.... Jak to śpiewa czuję taki wielki niedosyt, zniesmacznie i wielkie niedocenienie twórczości JM. Ja chyanie nie byłabym w stanie śpiewać tej pisoenki po raz tysięczny, porzygałabym się. Może jestem miętka . Spójrzcie na opis vid tego na samej górze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Galaxy
Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Pomorza
|
Wysłany: Nie 3:22, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
uuu, napiszę tak:
uważam, że Jason nie ma w swoim dorobku najlepszej piosenki. Ani tym bardziej najgorszej. Każda jest po prostu INNA. Każda ma swój własny, niepowtarzalny klimat, przesłanie, styl. Uważasz, że "I'm yours" jest najgorsza, bo jest najbardziej rozpoznawana i najbardziej popularna wśród ludzi, tak? A spójrz na to inaczej. Uważasz, że Jason pisząc tą piosenkę robił to, myśląc: "hmh nagram se taką lajtową piosenkę, coś czuję, że będzie to mój najsłynniejszy kawałek! Wszyscy będą mnie z nim kojarzyć i będzie super."? Przecież on nie miał na to wpływu. Czy gdyby na miejsce "I'm yours" wskoczyło, powiedzmy, "Live high" i to właśnie ta piosenka byłaby tą najpopularniejszą, czy też uważałabyś ją za najgorszą?
Spróbuj brać te piosenki bardziej do serca, Madziu. Traktuj je bardziej osobiście, nie patrz na nie przez pryzmat tych wszystkich wydarzeń, jakie kręcą się wokół Jasona... tak jak np. przez fakt, że J często śpiewa "I'mYours" na koncertach. Czy to naprawdę coś zmienia? Czy gdyby śpiewał ją mniej, lubiłabyś ją bardziej?
I twierdzisz, że nie byłabyś w stanie zaśpiewać tej samej piosenki po raz tysięczny... Pewnie nie. Ale gdybyś sama ją ułożyła, sama skompomowała muzykę i dobrała odpowiednie słowa? Gdybyś w powstanie jej włożyła całe swoje serce i swój czas? Gdybyś stała na scenie ze świadomością, że przed Tobą stoi kilkotysięczny tłum, który przyszedł pod tą scenę dla Ciebie? I że ten tłum prawdopodobnie w 99% uwielbia "I'm yours", czy wtedy też nie byłabyś w stanie tego zaspiewać, choćby po raz niezliczeniektóryś? czy wtedy też zbierałoby Ci się na wymioty? Chyba nie, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|