Objawy mojej Mrazomanii... ;)

marwysocka

a ja też sobie dzisiaj dokladnie tak pomyślałam: "kurcze to forum to był super pomysł"... Very Happy

nie żeby się chwalić albo co. Razz

po prostu naprawdę super że jest, że możemy sobie pogadać, bo praktycznie nikomu innemu nie można się tak wygadać, WYGADAĆ nt Jasona... (pomijając to, że tego gadania nie ma końca! Very Happy

)

Galaxy

Noo, to był strzał w 10 Exclamation

już sobie praktycznie nie wyobrażam, co bym zrobiła, gdyby tego forum nie było. A co do wygadanaia, to też święte słowa. Oj, tak Smile

aż strach pomyśleć co będzie na naszym zlocie Laughing

marwysocka

hahaha.

bedziemy sie przekrzykiwac chyba co zrobimy na koncercie i ktora pierwsza bedzie miala z nim fotke! Razz

nie moge sie tego doczekac. Very Happy

Galaxy

Noooo, ja też powiem Ci Very Happy

ciekawe jak to będzie na żywo Smile

Bahama1989

Już się cholernie nie mogę doczekać tego naszego zjazdu! Very Happy

I też dziękuję za forum i że tu jesteście.

Co do lekarstwa w postaci muzyki Jasona - czuję jak mnie uspokaja, pomaga się odstresować, poprawia nastrój.. Ile to razy wracałam wieczorami z uczelni zatłoczonym autobusem i włączałam Jasona i od razu działanie "balsamiczne", towarzyszył mi w tylu sytuacjach. Niektóre piosenki wręcz kojarzę z wydarzeniami z tego roku. Nie potrafię sobie wyobrazić jak bym sobie poradziła w niektórych ekstremalnych sytuacjach bez jego głosu.

goh

o! o! wiecie, przypomniał mi się mój kolejny objaw mrazomanii Very Happy

a konkretnie to taki, że jak sobie tak słucham muzyki dżejsona i tego, co mówi, to sobie myślę, że nie ma rzeczy niemożliwych Very Happy

ileż to już razy miałam przez niego ochotę rzucić wszystko w cholerę, spakować manatki, pojechać stopem przed siebie tylko z gitarą i kilkoma potrzebnymi rzeczami i po prostu ŻYĆ. z dnia na dzień, skromnie, nie przejmując się, co przyniesie kolejny dzień Very Happy

taki marzyciel mi się zawsze włącza, jak go słucham Laughing

bo poniekąd jest dobrym świadectwem na to, że jak się czegoś chce, to choćby nie wiem jak nierealne się to coś wydawało, to można dać radę Very Happy

Galaxy

nono, z jednej strony marzycielsko, ale z drugiej całkiem realnie Wink

wszystko się może przecież w życiu wydarzyć...

Raz, czy dwa też miałam takie myśli, jak to by było, pojechac w siną dal Very Happy

Ale przypomniało mi się jeszcze (właściwie Ty mi przypomniałaś swoim postem, goh), że robię jeszcze cos innego.
jak mam jakiś powiedzmy problem, to prócz tego, że pragnę znaleźć się we własnym pokoju i posłuchać czegokolwiek Jasonowego, to myślę sobie, że cokolwiek się nie wydarzy, i tak będzie ok. Dam sobie radę, świat mi się przecież nie zawali na głowę. Nie wiem jakim cudem, ale on sprawia, że patrzę na świat całkiem inaczej. Nie tylko na mój własny, jak wspomniałam wyżej, ale ogólnie. Na wszystko Smile

Lucky

Aż się rozczuliłam jak to wszystko przeczytałam Smile

Ale macie zupełną rację, chwila bez Jasona jest chwilą straconą, towarzyszy mi zawsze i wszędzie, w dobrych i złych momentach mojego życia i chwała mu za to, że jego muzyka potrafi dostosować się do mnie i ma na mnie jakikolwiek wpływ Very Happy

niemarysia

goh

Galaxy

Faktycznie co za zbieg okoliczności Wink

No i poza tym to, kurcze, świetna sprawa Very Happy

zazdroszczę im Smile

niemarysia

goh: mega

tylko im pozazdrościć odwagi i pomysłu

Galaxy

No to mam jeszcze jeden powód do tego by twierdzić, że cos jest ze mną nie tak Wink

Może trochę to dziwne, ale często łapię się na tym, że kiedy mówi się o w różnych sytuacjach, zachowaniach ludzi, np. w telewizji, ale nie tylko, to myślę sobie: Jason zrobiłby to inaczej... albo: Jason taki nie jest.
kurcze, nawet podczas rozmowy z kimś, przychodzą mi takie rzeczy do głowy... Rolling Eyes

Lucky

Doskonale Cię rozumiem Razz

I powiem Wam, że strasznie ze mną źle, bo dzisiaj tak mi się nudziło na lekcji, że aż odpaliłam sobie teledyski Jasona w telefonie Laughing

niestety, bez dźwięku Confused

Bahama1989

hahahha

niezłe, Lucky. U mnie żaden z powyższych 2 objawów nie występuje, ale są inne. Teraz nie mogę zasnąć bez przesłuchania paru ulubionych piosenek Smile

Przedwczoraj zrobiło się z tego 2 godziny słuchania, wczoraj 2,5... Hardkorrrr Razz