|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
godzilla206
Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:14, 29 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Thousand Things napisał: | godzilla206 napisał: | A znacie?  |
taaak, the baseballs znamy i luubimy. słuchajcie, jakbyście mieli/miały coś właśnie w klimatach the baseballs, czyli lata (?) 50, rocknroll, to proszę dajcie znać
a pan paolo nutini od tej chwili będzie moim obiektem zainteresowań. godzilla (sory, że tak po nicku, ale nie pamiętam twojego imienia, przepraszam :]), dałabyś mi tytuł (twoim zdaniem) najlepszego albumu nutiniego? |
karolina:) miło mi:)
jak na razie jedna piosenka jak mi na myśl przychodzi jest ta oto pieśń
Eric Heatherly- Flowers on the wall:
http://www.youtube.com/watch?v=M9f7uhZcbfQ
a co do boskiego Paolo Nutiniego i jego albumów powiem tak że ja w sumie słucham jego 2 albumów studyjnych które jak do tej pory wydał: Sunny Side Up oraz These Streets. Obydwa moim zdaniem są na tym samym poziomie czyli są wyj****e w kosmos czyli bardzo fajne . Teraz w koncu muszę się wziąć za wykonania koncertowe bo w tym kuleje...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez godzilla206 dnia Śro 22:17, 29 Cze 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
WeMissOurMothers
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jasonfan
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 20:47, 01 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Tak, Franz Ferdinand bardzo zacna grupa i Pulp i Radiohead i wczorajszy Coldplay też jest niczego sobie. Było rewelacyjnie!!!!!!!! Brytyjczycy bardzo mocni ostatnio, ale chciałbym Wam polecić moje zeszłoroczne Openerowe odkrycie, a mianowicie:
Kings of Convienience - zupełnie mnie rozłożyli: melodyjnością, bezpretensjonalnością i w ogóle delikatnością tych kompozycji. Cały namiot głównie dziewczyn był ich
Na początek polecam http://www.youtube.com/watch?v=OczRpuGKTfY&feature=related albo to http://www.youtube.com/watch?v=jh2PMUD0bqM warto poszperać!!!! Wpisuję ich na moją listę artystów do ściągnięcia na jakiś koncercik
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
godzilla206
Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:18, 01 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Byłeś na Openerze wczoraj? ale Ci zazdroszcze!!!
powiedz mi tylko że byłeś na koncercie Paolo Nutiniego?? występował chyba zaraz po Coldplay... albo nie mów bo pęknę z zazdrości
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jasonfan
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 22:32, 01 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Godzilla pewnie Cię zmartwię, ale zupełnie do mnie wczoraj nie trafił. Muszę przyznać, że Twoje wrzuty są super, ale wczoraj mieli jakieś inne brzmienie, a ja im dałem tylko 15 min i ruszyłem na poszukiwanie punktu medycznego, bo od nadmiaru wrażeń łomotała mnie głowa. Problemem Openera jest właśnie nadmiar wrażeń Trzeba szybko decydować i się przemieszczać i już dawno zaakceptowałem fakt, że wielu dobrych rzeczy nie zobaczę. Potem dowiadujesz się, że jakiś koncert był super. Po rewelacyjnych the National i Coldplay po prostu miałem już dość, a zregenerowałem sie dopiero na Caribou.
W tym roku z różnych względów byłem tylko 1 dzień, ale wszystkim którzy nie byli jeszcze na Openerze polecam 3 lub 4 dniówkę, bo poza energetycznymi koncertami headlinerów, trafia się dużo niespodzianek, które trudno było wcześniej przewidzieć. A to, dzięki niezwykłej relacji pomiędzy wykonawcą i publicznością, co powoduje, że zwykły koncert staje się niezapomnianą perełką i na odwrót. Mało który wystep kończy się bez słów zachwytu ze strony wykonawcy względem polskiej publiczności, która chwyta wszystkie zaczepki w lot i chętnie na nie odpowiada. To nie zwykła kurtuazja, to się czuje w powietrzu Kiedyś na zakończenie Openera, na koncercie The Prodigy o 2 w nocy, 60 tysięcy ludzi jak w transie wykonywało wszystkie polecenia wokalisty, włącznie z siadaniem, wstawaniem itp Polecam tę pozytywną dawkę energi!!! Warto zbierać, choćby przez cały rok!!! Może to być ideą na następny zlot w Trójmieście!?!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jasonfan dnia Pią 22:38, 01 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
WeMissOurMothers
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 0:18, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
hmm jak dla mnie 60 tysiecy ludzi to chyba jednak przesada, wszedzie pety, zgniecione kubki po piwie. trzeba uwazac zeby cie nagle jakis obcy typ nie zaczal obmacywac... nie lubie
ja bylam na openerze w 2006 roku (jeszcze nieletnia bylam, ha!), ale wtedy chyba nie bylo tam az takich tlumów??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jasonfan
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 2:09, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
No tak!!!nie wszystko jest super, i nie było. Np zawsze problemy z wymianą biletów na opaski, drogie jedzenie i picie, głównie piwo i kłopot z kupnem czegokolwiek innego, katastrofa komunikacyjna w czasie ulewnego Openera 2007, cały parking rozmókł i nie wpuszczali samochodów bo nie mieli gdzie, wszyscy i wszystko grzęzło w błocie po osie. Od tego czasu poruszamy się tylko komunikacją miejską która w tej chwili jest doprowadzona do perfekcji. Autobusy wahlujące non stop i zagęszczone SKMki. Z roku na rok jest coraz lepiej, a w tym roku wolontariusze zbierają wszystko co się leży, więc nawet walające się kubki, kosmicznie wyglądające w światłach reflektorów, znikają natychmiast wyrywane ludziom z rąk Teren jest tak duzy, że wchłania bez problemu tę ilość, a zawsze można zostać w tyle tłumu, bo lepiej widać, słychać i czuć muzykę i można swobodnie potańczyć Widać, że organizatorzy się starają i wyciągają wnioski z poprzednich edycji. Coraz więcej jest kolorowych, poprzebieranych ludzi, duzo śmiechu i radości i nigdy nie widziałem, żadnej bójki, żadnego obmacywania (przynajmniej mnie) i wszędzie widać dużą tolerancję na innych.
Zaraz,........chwileczkę niech sprawdzę, .........., chyba wystarczy, już mogę iść do Mikołaja Z. po premię za reklamę festiwalu
Reszta na zlocie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
WeMissOurMothers
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:20, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
hahahaha a wlasnie, jak tam z promocja NASZEGO koncertu?? jest to jakos rozreklamowane w Sopocie, tudziez reszcie Trójmiasta?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez WeMissOurMothers dnia Sob 14:21, 02 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
godzilla206
Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:33, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Jasonfan napisał: | Godzilla pewnie Cię zmartwię, ale zupełnie do mnie wczoraj nie trafił. Muszę przyznać, że Twoje wrzuty są super, ale wczoraj mieli jakieś inne brzmienie, a ja im dałem tylko 15 min i ruszyłem na poszukiwanie punktu medycznego, bo od nadmiaru wrażeń łomotała mnie głowa. Problemem Openera jest właśnie nadmiar wrażeń Trzeba szybko decydować i się przemieszczać i już dawno zaakceptowałem fakt, że wielu dobrych rzeczy nie zobaczę. Potem dowiadujesz się, że jakiś koncert był super. Po rewelacyjnych the National i Coldplay po prostu miałem już dość, a zregenerowałem sie dopiero na Caribou.
W tym roku z różnych względów byłem tylko 1 dzień, ale wszystkim którzy nie byli jeszcze na Openerze polecam 3 lub 4 dniówkę, bo poza energetycznymi koncertami headlinerów, trafia się dużo niespodzianek, które trudno było wcześniej przewidzieć. A to, dzięki niezwykłej relacji pomiędzy wykonawcą i publicznością, co powoduje, że zwykły koncert staje się niezapomnianą perełką i na odwrót. Mało który wystep kończy się bez słów zachwytu ze strony wykonawcy względem polskiej publiczności, która chwyta wszystkie zaczepki w lot i chętnie na nie odpowiada. To nie zwykła kurtuazja, to się czuje w powietrzu Kiedyś na zakończenie Openera, na koncercie The Prodigy o 2 w nocy, 60 tysięcy ludzi jak w transie wykonywało wszystkie polecenia wokalisty, włącznie z siadaniem, wstawaniem itp Polecam tę pozytywną dawkę energi!!! Warto zbierać, choćby przez cały rok!!! Może to być ideą na następny zlot w Trójmieście!?! |
zazdzroszcze!!! mimo tego że do Ciebie nie przemówił, i po 15 min już nie uczestniczyłeś w koncercie to i tak strasznie Ci zazdroszcze:)
a co do Opener'a w następnym roku, coraz bardziej mnie nęci:) może zdołam uzbierać pare groszy na bilety... chociaż 60 tysięczny tłum do mnie nie przemawia...ale czego się nie robi dla dobrej muzyki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jasonfan
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 3:09, 03 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Aktywna promocja na razie mailowo, info na stronie Pick&Roll'a już jest, czekam na plakaty, ale te rozwieszę dopiero na pare dni przed, żeby nie pozaklejali, poździerali i pokradli (bo ładne mają być) łobuzy jakie jeden z drugim, potem to my będziemy zdzierać na pamiątkę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
WeMissOurMothers
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:56, 03 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
hahaha w sumie racja, przeciez nie mozemy po sobie balaganu w miescie zostawic
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
maya3
Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Nie 18:58, 03 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
godzilla206 napisał: | Jasonfan napisał: | Godzilla pewnie Cię zmartwię, ale zupełnie do mnie wczoraj nie trafił. Muszę przyznać, że Twoje wrzuty są super, ale wczoraj mieli jakieś inne brzmienie, a ja im dałem tylko 15 min i ruszyłem na poszukiwanie punktu medycznego, bo od nadmiaru wrażeń łomotała mnie głowa. Problemem Openera jest właśnie nadmiar wrażeń Trzeba szybko decydować i się przemieszczać i już dawno zaakceptowałem fakt, że wielu dobrych rzeczy nie zobaczę. Potem dowiadujesz się, że jakiś koncert był super. Po rewelacyjnych the National i Coldplay po prostu miałem już dość, a zregenerowałem sie dopiero na Caribou.
W tym roku z różnych względów byłem tylko 1 dzień, ale wszystkim którzy nie byli jeszcze na Openerze polecam 3 lub 4 dniówkę, bo poza energetycznymi koncertami headlinerów, trafia się dużo niespodzianek, które trudno było wcześniej przewidzieć. A to, dzięki niezwykłej relacji pomiędzy wykonawcą i publicznością, co powoduje, że zwykły koncert staje się niezapomnianą perełką i na odwrót. Mało który wystep kończy się bez słów zachwytu ze strony wykonawcy względem polskiej publiczności, która chwyta wszystkie zaczepki w lot i chętnie na nie odpowiada. To nie zwykła kurtuazja, to się czuje w powietrzu Kiedyś na zakończenie Openera, na koncercie The Prodigy o 2 w nocy, 60 tysięcy ludzi jak w transie wykonywało wszystkie polecenia wokalisty, włącznie z siadaniem, wstawaniem itp Polecam tę pozytywną dawkę energi!!! Warto zbierać, choćby przez cały rok!!! Może to być ideą na następny zlot w Trójmieście!?! |
zazdzroszcze!!! mimo tego że do Ciebie nie przemówił, i po 15 min już nie uczestniczyłeś w koncercie to i tak strasznie Ci zazdroszcze:)
a co do Opener'a w następnym roku, coraz bardziej mnie nęci:) może zdołam uzbierać pare groszy na bilety... chociaż 60 tysięczny tłum do mnie nie przemawia...ale czego się nie robi dla dobrej muzyki  |
Przepraszam że wracam do tematu, ale... Było świetnie. Niesamowicie. Magicznie. Wspomnienie tego koncertu chcę zachować jak najdłużej w głowie i w sercu ;( Ale powiedział że wróci. I że nas lubi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
WeMissOurMothers
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:59, 03 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
alez nie masz za co przepraszac, dziewczyno, czuj sie jak w domu no chyba ze koniecznie chcesz, to namówimy Martyne, zeby ci dala pierwszego w historii tego forum bana
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
godzilla206
Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:12, 03 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
maya3 napisał: | godzilla206 napisał: | Jasonfan napisał: | Godzilla pewnie Cię zmartwię, ale zupełnie do mnie wczoraj nie trafił. Muszę przyznać, że Twoje wrzuty są super, ale wczoraj mieli jakieś inne brzmienie, a ja im dałem tylko 15 min i ruszyłem na poszukiwanie punktu medycznego, bo od nadmiaru wrażeń łomotała mnie głowa. Problemem Openera jest właśnie nadmiar wrażeń Trzeba szybko decydować i się przemieszczać i już dawno zaakceptowałem fakt, że wielu dobrych rzeczy nie zobaczę. Potem dowiadujesz się, że jakiś koncert był super. Po rewelacyjnych the National i Coldplay po prostu miałem już dość, a zregenerowałem sie dopiero na Caribou.
W tym roku z różnych względów byłem tylko 1 dzień, ale wszystkim którzy nie byli jeszcze na Openerze polecam 3 lub 4 dniówkę, bo poza energetycznymi koncertami headlinerów, trafia się dużo niespodzianek, które trudno było wcześniej przewidzieć. A to, dzięki niezwykłej relacji pomiędzy wykonawcą i publicznością, co powoduje, że zwykły koncert staje się niezapomnianą perełką i na odwrót. Mało który wystep kończy się bez słów zachwytu ze strony wykonawcy względem polskiej publiczności, która chwyta wszystkie zaczepki w lot i chętnie na nie odpowiada. To nie zwykła kurtuazja, to się czuje w powietrzu Kiedyś na zakończenie Openera, na koncercie The Prodigy o 2 w nocy, 60 tysięcy ludzi jak w transie wykonywało wszystkie polecenia wokalisty, włącznie z siadaniem, wstawaniem itp Polecam tę pozytywną dawkę energi!!! Warto zbierać, choćby przez cały rok!!! Może to być ideą na następny zlot w Trójmieście!?! |
zazdzroszcze!!! mimo tego że do Ciebie nie przemówił, i po 15 min już nie uczestniczyłeś w koncercie to i tak strasznie Ci zazdroszcze:)
a co do Opener'a w następnym roku, coraz bardziej mnie nęci:) może zdołam uzbierać pare groszy na bilety... chociaż 60 tysięczny tłum do mnie nie przemawia...ale czego się nie robi dla dobrej muzyki  |
Przepraszam że wracam do tematu, ale... Było świetnie. Niesamowicie. Magicznie. Wspomnienie tego koncertu chcę zachować jak najdłużej w głowie i w sercu ;( Ale powiedział że wróci. I że nas lubi  |
naprawdę tak powiedział?? no to jestem w niebie
a masz może jakieś zdjęcia, filmy? cokolwiek:) z chęcią bym obejrzałą gdybyś się nimi podzieliła zazdzroszcze, kurde zazdroszcze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
maya3
Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Pon 1:02, 04 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Będę miała! A na jutjubie jest już parę filmów w znośnej jakości na profilu użytkownika rozpixelovana . Jak będę miała ciekawe zdjęcia to napiszę do Ciebie i wyślę na maila, ok? Naprawdę tak powiedział, a dokładniej, że na styczeń wychodzi jego kolejna płyta i że przyjedzie do nas z trasą
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez maya3 dnia Pon 1:08, 04 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|