VIDEO LIVE CHAT Z JM! :)

mrazownia

No ja byłam poza domem przed i czasu nie miałam i rzeczywiścia tak głupio się zrobiło jak się rozłączył , mogł jeszcze chwilke z nami posiedzieć Sad

dorocina

No.. pierwszy raz oglądałam coś takiego. I myślałam, że będzie troszkę ciekawiej. W ogóle mi się zacinał obraz Sad

Więc miałam fonię bez wizji Razz

Tak mi się zdawało, że on jakoś zmęczony był chyba. Jakby mu się nie chciało tam siedzieć i odpowiadać na jakieś pytania. Liczyłam na piękne i zabawne pół godziny. Troszkę się zawiodłam..

shea

Mi też się średnio podobało.
I miał chyba ciężki dzień, bo na początku był jakiś taki gburowaty.
W sumie czekałam na jedną informację - kiedy będzie koncertował w Europie, a ten na pytanie "kiedy zawitasz do Europy" odpowiedział - teraz jestem w Europie. I ani słowa o koncertach :/
I ta guma, dżiiiizas Rolling Eyes

Thousand Things

Po obejrzeniu chatu po raz pierwszy zmęczyłam się samym patrzeniem i słuchaniem Jasona ... Szczerze powiedziawszy, ten chat był beznadziejny

O kurcze, włonczyłam sobie "stary" czat i mnie zamurowało. Kontrast jest MEGA. Ostatni czat się ciągnie, Jason coś smęci pod nosem - a ten starszy to poprostu kopniak pozytywnego stafu. Spróbujcie przebrnąć przez chat z Londynu, a później szybciutko stary chat. Masakra!